(Jechałem DWA dni! Po drodze nawigacja głupiała, pod Halle skończyła się autostrada, nawi wyprowadziła mnie dosłownie w kanał, w Dunkierce znikła cały port (...).
A potem, z duszą na ramieniu, jechałem lewą stroną do Londynku. (...) Ale będzie dobrze!)